Ostatnio bardzo bliska jest mi tematyka slow life i uważnego życia. Widzę, że to faktycznie ma sens, a nasze codzienne zabieganie bardzo mnie przytłacza. Dlatego coraz chętniej oglądam wnętrza minimalistyczne, w których wszystko jest przemyślane, a przebywanie w nich pozwala się wyciszyć. Idealnym przykładem takich wnętrz jest minimalistyczna kuchnia, którą chciałabym Wam dziś pokazać.
Minimalizm w kuchni – dlaczego warto?
Na początek chciałabym pochylić się odrobinę nad ideą minimalizmu. To filozofia życia, która opiera się na zasadzie: mniej, znaczy więcej. Wszystko ma być przemyślane, akuratne, dopasowane w punkt tak, by być wystarczająco wygodne, ale jednak nie przeładowane. To nie jest miejsce na zbędne dodatki, wielkie dekoracje czy posypywanie brokatem. Nie, to ma być miejsce, w którym jest harmonia, spokój, ale nie purytanizm i poświęcenie.
Nie chciałabym, żeby minimalizm kojarzył Wam się z rezygnacją z czegoś i przez to wywoływał niezadowolenie. Nie. Minimalizm ma w założeniu być świadomą rezygnacją z czegoś, ale bez żalu, że z tego rezygnujemy. Dzięki temu uwalniamy się z konsumpcjonizmu, który nam mówi, że ciągle mamy mieć więcej i więcej, w imię harmonii i spokoju wewnętrznego, w którym nie ma pogoni za kolejnym wspaniałym i modnym tegorocznym dodatkiem.
Jeśli spojrzycie na minimalizm w kuchni z tej właśnie perspektywy, to prawdopodobnie odkryjecie ze zdziwieniem, że w takim wnętrzu lepiej się czujecie. Nie przytłacza Was chaos, rozgardiasz i nadmiar rzeczy, bo po pierwsze niewiele w niej jest przedmiotów na wierzchu, które mogą psuć harmonię wnętrza, a po drugie każda z tych rzeczy ma swoje miejsce. Według mnie minimalistyczna kuchnia to idealne rozwiązanie dla małych wnętrz oraz kuchni otwartych na salon. Dzięki takiemu podejściu kuchnia przestaje być taka „kuchenna” i może idealnie wtopić się we wnętrze salonu. Doskonałym przykładem jest aranżacja ze zdjęcia poniżej. Dopiero po uważniejszym spojrzeniu na to zdjęcie zauważyłam, że tam jest kuchnia, a nie mieszkanie w stylu minimalistycznym.
Zobacz w sklepie:
Jak urządzić kuchnię w stylu minimalistycznym?
No to skoro już wiecie, że minimalizm w kuchni to świetna odpowiedź na ogarnięty chaosem świat, to czas zastanowić się, jak to osiągnąć. Styl minimalistyczny we wnętrzach może się bowiem objawiać zarówno w formie, jak i w materiałach, które zostaną w kuchni użyte. Zacznijmy zatem od formy.
W kuchni w stylu minimalistycznym nie ma miejsca na wymyślne formy i różnorodność frontów. Najlepiej by było, gdyby w takim wnętrzu fronty szafek były jednobarwne, jak najmniej zdobione. Ideałem są szafki bez uchwytów, dzięki czemu ściana z zabudową tworzy zwartą całość, nie „psując” jednolitej płaszczyzny niepotrzebnymi dodatkami. Czasem dobrym pomysłem jest rezygnacja z zabudowy górnej, dzięki czemu kuchnia jest lżejsza i wydaje się bardziej przestronna niż w rzeczywistości. Taki efekt można zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Zobacz w sklepie:
Jest na nim jedynie jedna szafka górna, dzięki czemu kuchnia wydaje się przestronna. Czuję jednak, że może się w Was rodzić bunt przed rezygnacją z zabudowy górnej, bo przecież w kuchni potrzebne jest mnóstwo rzeczy i w dodatku trzeba je przecież gdzieś trzymać. Ta to jest bardzo prosta recepta – jeśli chcesz żyć w duchu minimalizmu, to zastanów się, czego możesz się pozbyć ? Chomikowanie i trzymanie rzeczy typu „przyda się” jest zupełnie sprzeczne z ideą minimalizmu, dlatego zdecydowanie polecam porządki w myśl zasady, że jeśli coś nie zostało użyte w ciągu roku, to raczej już nie będzie używane i nie ma potrzeby tego trzymać.
Minimalistyczne dodatki do kuchni
Zakładając, że już wiesz, jak zaplanować zabudowę kuchenną do minimalistycznej kuchni, chciałabym przejść nieco dalej, czyli do dodatków. I tutaj jest sprawa bardzo trudna. Bo z jednej strony minimalizm nie lubi zbędnych dekoracji, a z drugiej jednak ich zupełny brak może dawać wrażenie opuszczonego lub niedokończonego wnętrza. Byłabym więc za tym, żeby dodatki stosować z umiarem, czyli w taki sposób, by zachować charakter wnętrza i nie przytłoczyć go dodatkami.
W dobieraniu dodatków dobrze byłoby kierować się zasadami podobnymi do tych, jakie trzeba stosować w stylu skandynawskim, które pewnie znacie już z mojego bloga. Ma być zatem prosto i elegancko, designersko, ale bez przepychu. O ile jednak styl skandynawski w kuchni doskonale znosił ścianę grafik, o tyle w stylu minimalistycznym byłabym jednak bardziej powściągliwa. Grafika na ścianie oczywiście może się pojawić, ale niech to będzie grafika pojedyncza. W dodatkach dekoracyjnych stojących na blacie również polecam umiar. Jeśli chcesz mieć coś na zewnątrz, to ok, ale niech to będzie pojedyncza rzecz, a nie kilka różnych. Tym razem pokażę Wam antyprzykład w dobieraniu dodatków do kuchni minimalistycznej. Oto on:
Zobacz w sklepie:
Na zdjęciu mamy do czynienia z nowoczesną kuchnią, która bez problemu mogłaby być uznana za kuchnię w stylu minimalistycznym, gdyby nie… dodatki. Za dużo ich tutaj zarówno na blacie, jak i na szafkach (ach te butelki!). Jeśli miałabym doprowadzić tę kuchnię do porządku, czyli przerobić ją na kuchnię w stylu minimalistycznym, to zdecydowanie usunęłabym z blatów i szafek wszystko. No może z wyjątkiem kwiatów stojących na wyspie. Dopiero wtedy ta kuchnia byłaby w pełni minimalistyczna i przebywanie w niej wprowadzałoby harmonię.
Jak podobają się Wam moje przemyślenia na temat minimalizmu w kuchni? Czy ten temat jest Wam bliski? Podzielcie się swoim podejściem do tego tematu. Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.
3 komentarze
Styl minimalistyczny jest mi ogólnie bardzo bliski Szczegolnie,że dorastałam w domu, w którym gromadziło się wiele rzeczy, który był duży, ale tak zagracony, że często trudno było coś w nim znaleźć. Moje mieszkanie jest zupełnie inne. O wiele mniejsze, ale o wiele więcej się w nim mieści. Staram się nie trzymać rzeczy, które nie są mi potrzebne na ten moment. Zwykle i tak się ich w przyszłości nie wykorzysta.
Kuchnie mam bardzo podobną do tej na pierwszym zdjęciu Aczkolwiek postawiłam na krem zamiast bieli i szarości ( jest przytulniej).
Też mam minimalistyczną i kremową ale czegoś w niej brakuje. Miało byc nowocześnie i stylowo a jest… mdło 🙁 Zastanawiam się jaki mocniejszy kolor pasuje do kremu w formie dodatków Doradzicie?
Eda nie wiem jaka jest Twoja kuchnia, ale osobiście lubię pastele:
blękit
turkus
ewentualnie delikatny róż
Pasują do stylu minimalistycznego.