Okres międzywojenny to czas, który ostatnio mocno mnie fascynuje. Czytam sporo książek opisujących tamte czasy i oczami wyobraźni widzę te kunsztownie urządzane wnętrza domów i mieszkań zamożnych Polaków żyjących w tamtych czasach. Styl ten był zupełnie inny od wcześniejszej secesji i idealnie wpisywał się w odrodzoną po latach niewoli Polskę. Nie odszedł jednak w niepamięć i powraca z sukcesem do naszych wnętrz, choć już w nieco bardziej nowoczesnej odsłonie. Zobaczmy, jak urządzić wnętrze w stylu art deco, by było stylowe i eleganckie, a jednocześnie zgodne ze współczesnymi trendami.
Salony w stylu art deco
Zamożni Polacy w okresie międzywojennym mieszkali w dworach, willach, pałacach lub mieszkaniach w kamienicach, a pokoje, a zwłaszcza salony zawsze miały pokaźne rozmiary. To była najbardziej reprezentacyjna część domu, w której przyjmowano gości, najczęściej pochodzących z podobnych warstw społecznych. Musiało to być zatem wnętrze eleganckie i przestronne, w którym spore znaczenie miały wygodne meble wypoczynkowe.
Aranżacja salonu w stylu art deco obowiązkowo obejmowała zatem sofą i fotele, na których można było wygodnie usiąść po wystawnym obiedzie czy kolacji i poczuć się nieco swobodniej. Sofa musiała być wygodna, ale i elegancka. Najczęściej była wyłożona miękką tkaniną, np. aksamitem, która dla podkreślenia stylu była zdobiona rozmaitymi pikowaniami i marszczeniami. Symetryczne pikowania to odzwierciedlenie geometrycznych wzorów, których we wnętrzach art deco nie mogło zabraknąć. Kanapy w stylu art deco mogły być dodatkowo zdobione ćwiekami lub ozdobnymi błyszczącymi taśmami. Uroku dodawały im również drewniane podłokietniki czy nóżki, wykonane ze szlachetnych gatunków drewna, z ciekawym i dekoracyjnym rysunkiem, najczęściej wykończonego na wysoki połysk. Współczesna wersja takiej kanapy mogła się prezentować tak, jak ta ze zdjęcia poniżej.
Zobacz w sklepie:
Jak urządzić wnętrze w stylu art déco w małym mieszkaniu
Jak napisałam wyżej, rozmiary mieszkań z okresu międzywojennego były zdecydowanie większe niż te oferowane nam przez współczesnych deweloperów. Tylko nieliczni mogą cieszyć się dużymi i wysokimi pomieszczeniami mieszkając w kamienicach czy budując własny dom. Większość musi się zadowolić mieszkaniem w bloku, które nie zachwyca rozmiarem salonu i innych pokoi. Jestem jednak zdania, że to nie jest powód do narzekania, lecz raczej do poszukiwania nowej odsłony stylu art deco. Idealnym przykładem takiej nowocześniejszej koncepcji urządzenia mieszkania jest ta kuchnia z salonem art deco.
Zobacz w sklepie:
Jak widzicie mamy tutaj wspólną przestrzeń salonowo-kuchenną czyli coś, co dla osób żyjących byłoby absolutnym zaskoczeniem. Kuchnia była przeznaczona dla służby i łączenie jej z eleganckim salonem zupełnie nie mieściłoby się im w głowie. Od tego czasu jednak sporo się zmieniło i takie rozwiązania wnętrzarskie są dla nas zupełnie naturalne. Co więcej, to jeden ze znanych sposobów na to, by w stosunkowo niewielkim mieszkaniu uzyskać wrażenie przestronności i optycznie powiększyć wnętrze. To właśnie dzięki temu zabiegowi możemy stworzyć salon w stylu art deco nawet w małym mieszkaniu w bloku.
Jak widzicie są tutaj wszystkie typowe dla stylu art deco elementy. Mamy geometryczny wzór na ścianie, w bardzo nowoczesnej, przestrzennej formie. Jego nasycony kolor również idealnie wpisuje się w kanony tego stylu. Do tego elegancki stolik kawowy, stół jadalniany i krzesła, które wyglądają jakby pochodziły prosto z dwudziestolecia międzywojennego. I choć w tle mamy kuchnię zabudowaną zgodnie z zasadami współczesnej ergonomii kuchennej, to dzięki klasycznym frontom szafek doskonale pasuje ona do pozostałych elementów tej aranżacji w stylu art deco. Bez wątpienia można powiedzieć, że to udany mariaż nowoczesności ze stylem art deco, który bardzo mi się podoba.
Dodatki w stylu art deco
Pokazałam Wam już jak wygląda salon w stylu art deco, jak wyczarować takie wnętrze w mieszkaniu z otwartą kuchnią, to teraz czas na to, co tygrysy lubią najbardziej, czyli dodatki. Wnętrzom w stylu art deco zdecydowanie daleko jest do minimalistycznego podejścia do dodatków. Jeśli lubicie otaczać się pięknymi przedmiotami, a zwłaszcza lampami (to ja ? kocham lampy!), to we wnętrzach art deco naprawdę możecie poszaleć.
W salonie art deco nie może bowiem zabraknąć lamp stojących, które dodadzą wnętrzu przytulności i elegancji, a przy tym stworzą nastrój sprzyjający dobremu wypoczynkowi. Ozdobne mogą być zarówno podstawy do lamp jak i abażury, które bywają błyszczące, ze złotymi zdobieniami czy geometrycznym wzorem.
Mogą się pojawić rozmaite karafki, patery, tace, najczęściej wykonane z połyskujących materiałów, podkreślających elegancki styl aranżacji. Warto również zwrócić uwagę na lustra, najczęściej w bardzo ozdobnych ramach, często zawierających geometryczne kształty w bardzo ciekawych odsłonach.
Zobacz w sklepie:
I mogłabym tak wymieniać jeszcze długo, bo art deco, jak sama nazwa wskazuje to sztuka dekorowania, ale nie będę tego robić, bo wydaje mi się, że ten post dostarczył Wam już sporo inspiracji. Jestem ciekawa, które podpowiedzi przydadzą Wam się najbardziej i sprowokują Was do urządzenia salonu w stylu art deco. Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się swoimi przemyśleniami w komentarzu poniżej.
1 Komentarz
U nas zastosowałam płytki drewnopodobne w ciemnym odcieniu co było strzałem w dziesiątkę! Od razu sprawiają, że wnętrze jest bardziej eleganckie. Brązowe zasłony i w tym samym kolorze podłoga. Reszta już w jaśniejszych kolorach – np. szara kanapa, fotele, białe lampy. Wyszło całkiem zgrabnie 🙂