Domowe biuro w stylu skandynawskim

Czy Wy też tak jak ja potrzebujecie mieć w domu miejsce, w którym będzie można spokojnie popracować? Którym nie będzie stolik kawowy czy stół w jadalni? Ja mam ogromną potrzebę posiadania własnego kąta do pracy, bo to właśnie dzięki niemu mogę pracować efektywniej. Dlatego dzisiaj poczułam potrzebę podzielenia się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat tego, jak powinno wyglądać domowe biuro w stylu skandynawskim.

Gdzie urządzić domowe biuro?

Zanim zaczniemy zastanawiać się, jak powinno wyglądać biuro urządzone w stylu skandynawskim, to zastanówmy się, gdzie jest najlepsze miejsce na jego usytuowanie. Idealnie by było, gdyby każdy, kto pracuje w domu, miał oddzielny gabinet, który w całości mógłby przeznaczyć na swoje domowe biuro. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie każdy ma taką możliwość, dlatego kącik biurowy można wydzielić również w innych pomieszczeniach.

Naturalnym kandydatem na takie miejsce wydaje się być sypialnia. To właśnie ona jest w ciągu dnia nieużywana i można wówczas wykorzystać ją jako domowe biuro. Jednakże niektóre sypialnie są zbyt małe, żeby zmieścić choćby najmniejszy kącik biurowy. W takiej sytuacji trzeba miejsca na kącik biurowy poszukać w salonie.

Salon nie jest jednak miejscem doskonałym, bo to właśnie w nim toczy się życie rodzinne. Trudno, szczególnie jeśli macie dzieci i liczną rodzinę, liczyć w tym miejscu na ciszę i spokój. Chyba, że pracujecie wyłącznie przed południem, gdy Wasze dzieci i reszta rodziny przebywają poza domem. Wówczas faktyczne salon z wydzielonym kącikiem do pracy powinien się sprawdzić całkiem nieźle.

Co musi mieć na pewno biuro w stylu skandynawskim?

Odpowiedź na to pytanie wydaje się być oczywista. Biuro w stylu skandynawskim musi być jak najbardziej funkcjonalne. To przecież ten element jest jedną z najważniejszych cech charakterystycznych skandynawskiego stylu. Ma to oczywiście swoje odzwierciedlenie również we wnętrzach biurowych.

Funkcjonalność biura przejawia się na różne sposoby. Wiele zależy od tego, jakie są główne potrzeby jego użytkownika. Dla mnie wystarczająca będzie niewielka powierzchnia pracy, tyle, żebym mogła położyć na biurku mojego laptopa. Znam jednak architektów i projektantów, którzy tej powierzchni potrzebują zdecydowanie więcej. Dla nich kluczem przy aranżacji wnętrza będzie więc odpowiednio duży blat roboczy.

Zobacz w sklepie:

 

Myliłby się jednak ten, kto uznałby, że biuro w stylu skandynawskim to nudny blat. Skandynawowie kochają przecież design, więc blat roboczy może mieć ciekawy kształt albo niezwykłe nogi. Dzięki temu nawet nudne biurko stanie się wyróżniającym się elementem aranżacji.

Poza powierzchnią do pracy, na funkcjonalność biura w stylu skandynawskim wpływa również obecność szafek, półek i innych elementów, w których będzie można przechowywać potrzebne do pracy dokumenty. W stylu skandynawskim najważniejsze jest, żeby przy minimalnym wykorzystaniu przestrzeni można było maksymalnie wykorzystać jej funkcjonalność.

Jeśli Wasze biuro mieści się w sypialni lub w salonie, to warto wykorzystać rozwiązania składane. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby blat do pracy był złożony, a dopiero, gdy jest potrzebny, był rozkładany. Dzięki temu biurko nie będzie przeszkadzać, a zachowa wszystkie swoje funkcje. Takie rozwiązanie może się jednak nie sprawdzić wtedy, gdy do pracy potrzebujecie dużo przestrzeni lub rzeczy, nad którymi pracujecie muszą „odpocząć” np. wyschnąć i nie można ich w tym czasie dotykać. Przy takiej pracy składany blat zupełnie się nie sprawdzi.

Gabinet w stylu skandynawskim – jakie kolory?

W większości aranżacji przedstawiających biuro w stylu skandynawskim króluje biel i czerń. To zestawienie najbardziej klasyczne, a jednocześnie najbardziej podkreślające dominującą w tym stylu funkcjonalność. Białe biurko i czarne dodatki sprawiają bowiem wrażenie wnętrza uporządkowanego, a to z kolei z pewnością dobrze wpływa na skupienie osoby, która będzie w takim wnętrzu pracować. Można jednak nieco się obawiać, że takie uporządkowanie zabije kreatywność przy pracy.

Zobacz w sklepie:

 

Uważam więc, że dobrym pomysłem na przełamanie zimnego, skandynawskiego klimatu będzie użycie odrobiny koloru. Może on się pojawić w postaci krzesła w intensywnym np. żółtym kolorze, może pojawić się w formie kolorowych obrazków zawieszonych nad biurkiem albo można po prostu postawić na biurku kwiatek w kolorowej doniczce.

Zobacz w sklepie:

 

Taki element nieco ociepli wnętrze, doda mu życia i pozwoli stworzyć atrakcyjniejszą aranżację. Wydaje mi się również, że może pobudzić kreatywność, gdyż we wnętrzach atrakcyjnych, w których czujemy się dobrze, możemy zdecydowanie więcej zdziałać. Nie można jednak przesadzić w drugą stronę. Nadmiar kolorów po pierwsze może nas dekoncentrować przy pracy, a po drugie spowoduje, że wnętrze przestanie być na wskroś skandynawskie.

Stosując się do powyższych zasad uda się Wam stworzyć stylowe domowe biuro. Mam nadzieję, że znaleźliście trochę inspiracji i już myślicie jak te zasady zastosować w swoich wnętrzach. Ciekawa jestem, gdzie znajdziecie miejsce na swój domowy kącik do pracy. Czy macie to szczęście i możecie przeznaczyć na ten cel oddzielny pokój? Czy przeznaczycie do pracy kawałek sypialni? A może jednak z salonu będziecie nie tylko dowodzić życiem rodzinnym, ale i zawodowym?

Podzielcie się swoimi pomysłami w komentarzu. Może ktoś skorzysta z Waszych podpowiedzi i znajdzie rozwiązanie dopasowane do swoich potrzeb, za którym chodził już od dłuższego czasu?