Oświetlenie w stylu retro

oświetlenie w stylu retro

Wiosna już całkiem blisko, ale patrząc za okno jakoś trudno mi w to uwierzyć. Nadal więc czuję niedosyt światła i marzą mi się dłuższe dni, gdy słońce będzie nas nie tylko ogrzewać, ale również będzie się z nami dzielić swoją energią. Ten brak światła dość mocno mi już doskwiera, dlatego postanowiłam zebrać inspiracje na temat lamp, żeby nieco doświetlić sobie życie;). Dziś zapraszam Was w podróż w przeszłość, bo pokażę Wam oświetlenie w stylu retro.

Lampy retro

Co przychodzi Wam do głowy, gdy pomyślicie oświetlenie w stylu retro? Ja zawsze wtedy myślę o dużym żyrandolu, zawieszonym nad stołem jadalnianym. Żyrandol może być z kryształkami, ale może być również z niby-świeczkami. Wówczas wydaje się bardziej surowy i wtedy na myśl przychodzi mi refektarz w starym opactwie. Okazuje się jednak, że takie oświetlenie świetnie się sprawdzi również we wnętrzu bardziej współczesnym.

Zobacz w sklepie:

żyrandol w stylu retro

żyrandol Grey Wood

żyrandol z kryształkami

żyrandol Elegant Bettina

żyrandol retro

żyrandol niklowany

 

Jak widzicie, taki żyrandol będzie dobrze wyglądał również jako oświetlenie kuchenne – nad stół czy wyspę kuchenną. Dzięki dużej liczbie żarówek da mocne światło, a przy jasnym stole zdecydowanie milej spędza się czas. W kuchni z tego zdjęcia surowość żyrandola świetnie komponuje się z surowością kamienia na ścianie obok kominka i metalowymi nogami stołu. Przełamaniem tej surowości jest wiklina, z której zrobione są krzesła i ława stojące przy stole. Dzięki temu zachowana jest równowaga, a kuchnia wydaje się być doskonale przemyślana i zaplanowana w każdym, nawet najmniejszym, szczególe.

Dyskretne oświetlenie w stylu retro

Lampy retro nie tylko doskonale mogą oświetlać całe pomieszczenie, ale nadają się również do tworzenia nastroju. To właśnie mała lampka nocna w stylu retro, ustawiona na stoliku nocnym w sypialni da delikatne, nastrojowe światło, tak bardzo sprzyjające wypoczynkowi. Taka mała lampka w stylu retro może mieć tekstylny abażur bez żadnych zdobień, delikatnie zdobiony frędzlami czy kryształkami. Podstawa zwykle będzie rzeźbiona lub toczona, często biała lub w kolorze naturalnego drewna.

lampy w stylu retro

Zobacz w sklepie:

biała lampa w stylu retro

lampa Sylvie

lampa nocna z wiklinowym abażurem

lampka nocna sweet Emy

lampa nocna retro

lampa stojąca Anticue Grey

 

Taka lampka będzie oczywiście najlepiej wyglądała w sypialni w stylu retro, aczkolwiek wcale nie jest to warunek konieczny. Widziałabym ją również obok łóżka w sypialni w stylu prowansalskim, ale również tej vintage. Uważam nawet, że do stylu vintage fantastycznie pasują wszelkie dodatki w stylu retro, oświetlenia nie wyłączając.

Oświetlenie miejsca pracy i czytania

Lampy retro, jak już wyżej wspomniałam, doskonale sprawdzają się w roli oświetlenia budującego nastrój. Równie dobrze mogą też służyć do oświetlania miejsca pracy. Lampy retro na biurko najlepiej sprawdzą się w gabinecie poważnego prawnika czy lekarza. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby lampa retro znalazła się w gabinecie architekta czy coacha. Takie oświetlenie fantastycznie może służyć do przełamania nowoczesnego stylu gabinetu i być przysłowiową wisienką na torcie w aranżacji wnętrza.

Lampy retro mogą być wykorzystywane również do oświetlania miejsca do czytania. Postawione obok wygodnego fotela, z dużym abażurem i dekoracyjną podstawą będą nie tylko oświetlać czytaną książkę, ale staną się także ozdobą wnętrza. Nawet wówczas, gdy będą tylko niepozornie wychylać się zza fotela, jak na poniższej aranżacji.

 

lampy retro

Zobacz w sklepie:

szara poszewka

poszewka Grey Ally

lampa podłogowa trójnóg

lampa Matise Antic Grey

lampa trójnóg

lampa trójnóg White Marine

 

Kinkiety w stylu retro

Na koniec chcę Wam pokazać, że oświetlenie w stylu retro, to nie tylko żyrandole i lampy stojące, ale również oświetlenie ścienne. To elektryczne wywodzi się z oświetlenia lampami naftowymi i mocowanymi na ścianach lichtarzami. W ten właśnie sposób radzono sobie dawniej, gdy o elektryczności jeszcze nawet nikt nie marzył.

Kinkiety w stylu retro to idealne rozwiązanie do przedpokoju. Nie tylko oświetlają ściany, ale również mogą oświetlać galerię zdjęć czy obrazów, które często się w takim wnętrzu pojawiają. Są dyskretne, nie rzucają się w oczy, a jednocześnie skutecznie spełniają swoją rolę, oświetlając wnętrze. Świetnie sprawdzają się również na klatkach schodowych, na których często brakuje dziennego światła i potrzebne jest oświetlenie niemal przez cały czas.

Zobacz w sklepie:

kinkiet w stylu francuskim

kinkiet w stylu francuskim

kinkiet w stylu francuskim

kinkiet Basilio

kinkiet w stylu retro

kinkiet Shabby Wood

 

Nastrojowe światło – jakie żarówki

Na koniec rozważań na temat oświetlenia w stylu retro chcę dodać jeszcze kilka słów na temat barwy światła. Era żarówek opartych na żarniku już niemal minęła i teraz w naszych domach coraz częściej gości oświetlenie energooszczędne oraz Ledy. Bez wątpienia ma to swoje uzasadnienie ekonomiczne, ale nie o tym chcę dzisiaj mówić. Chcę raczej zwrócić Waszą uwagę na temperaturę światła, bo od niej zależy to, jak będziemy się czuć we wnętrzu.

Większość znanych mi osób narzeka, że Ledy są zimne i pomieszczenia nimi oświetlone nie są przytulne. Niektórzy mówią, że są one wręcz zimne i nieprzyjazne, a przebywając w nich czują się jak w supermarkecie, a nie jak w domu. Tymczasem taka ogólna opinia o Ledach jest mocno nieprawdziwa i krzywdząca. Otóż można kupić Ledy, które emitują ciepłe światło. Zwykle na opakowaniu mamy informację na temat tego, jaka jest temperatura emitowanego przez daną żarówkę światła. Do pomieszczeń mieszkalnych polecane są te o temperaturze barwowej od 2500-3500 K. Taki wybór gwarantuje, że w pomieszczeniu będziemy czuć się dobrze i uda nam się wypocząć dzięki przyjemnemu światłu żarówek.

Mam nadzieję, że Wam, tak jak mnie, zrobiło się przyjemniej, po obejrzeniu dawki dobrze oświetlonych wnętrz. Ciekawa jestem czy macie u siebie lampy albo kinkiety retro. W jakich pomieszczeniach?

Zobacz również:

 

2 komentarze

  • Odpowiedz joy 8 sierpnia 2016 z 13:47

    Mam takie dwie lampy w sypialni. Pierwszą znalazłam w domu mojej babci na strychu. Była to stara mosiężna lampa z abażurem z materiału. Abażur wyrzuciłam bo był porwany ( kupilam nowy) ale stelaż odrestaurowałam. Lampa stoi u mnie na stoliku nocnym. Na pewno nie znalazłabym takiej w sklepach.
    Druga lampa wisi na suficie. Tą z kolei kupiłam na targu staroci, który jest organizowany co miesiąc w moim mieście ( polecam wybrać sie na giełdę staroci w Lublinie w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, mozna upolowac takie właśnie perełki). Również odnowiłam ją swoimi słami. Za niewielkie pieniądze dzięki temu mam dwie piękne oraz oryginalne lampy.

  • Odpowiedz Nicola 15 lutego 2017 z 11:51

    Ciekawy pomysł z tymi lampami, też lubię mieć coś oryginalnego. Niestety nie mam cierpliwości szukać perełek na targach staroci. Zaraz się zniechęcam, jak nie ma dokładnie tego, co sobie wymarzyłam. Wiem czego chcę, ale mam problemy ze znalezieniem tego. Mam w salonie miedzianą lampę projektu firmy bloomlight. Trochę musiałam na nią poczekać ale mam dokładnie to o czym myślałam.

  • Skomentuj

    Zobacz także