Wiecie czego nie lubię w nowych domach i świeżutkich mieszkaniach? Tego, że ich właściciele tak dużo czasu i energii zużyli na ich wykańczanie, że często już im nie starczyło czasu na postawienie kropki nad i. W takich wnętrzach często spotykam cudowne podłogi, designerskie meble, przepiękne zasłony i ….. puste ściany. A przecież powieszenie obrazów to nie jest już taka trudna sprawa, choć zdaję sobie sprawę, że wielu osobom już nie starczyło motywacji do poszukiwania odpowiednich obrazów, bo za dużo energii stracili na użeranie się z „fachowcami”. Chciałabym jednak z tym walczyć, dlatego dziś podpowiem Wam jak wybrać obrazy do skandynawskich wnętrz.
Obraz skandynawski – co to jest?
Na początek spróbujmy nieco zdefiniować pojęcia. Czym bowiem jest obraz skandynawski? Otóż, (jak zapewne już dobrze wiecie, bo od zawsze to powtarzam;)), Skandynawowie lubią prostotę, funkcjonalność i dobry design. Nie inaczej wygląda sprawa z obrazami. Tutaj także dobry design i prostota ma znaczenie. W skandynawskich wnętrzach dominują więc proste grafiki przedstawiające zwierzęta, ludzi. Dobrze sprawdzają się także plakaty z sentencjami, cytatami, czy po prostu litery alfabetu, które pojawiają się często jako obrazy skandynawskie dla dzieci.
Obrazy można powiesić po prostu wkładając je w ramy odpowiedniej długości, a można do ich prezentacji wykorzystać również pasee-partout. Świetnie by było, gdyby jego kolor pasował do kolorystyki obrazu.
Dość często nowoczesne obrazy na ścianę w stylu skandynawskim są utrzymane w barwach black&white. Dzięki temu można powiesić obok siebie kilka obrazów o różnej treści, ale w podobnej kolorystyce i będzie to wyglądać bardzo dobrze. Mogą to być obrazy jednego formatu powieszone na równej wysokości obok siebie, a mogą to być również ramki różnego formatu, które tworzą bardzo atrakcyjną wizualnie dekorację ścienną. Całość może wyglądać np. tak:
Obrazy do skandynawskich wnętrz – czy tylko grafiki?
Jak widać na powyższym zdjęciu, obrazy skandynawskie to nie tylko grafiki. Owszem, to właśnie one są swego rodzaju symbolem stylu skandynawskiego, ale oprócz nich mogą pojawić się również zdjęcia. Czarno białe, kolorowe, małe, duże. W zasadzie nieważne jakie, ale ważne w jakiej formie podane.
Chcę zwrócić Waszą uwagę na to, że w stylu skandynawskim spore znaczenie mają ramy. Są one proste, bez zdobień, w jednolitym kolorze – bardzo często czarne lub białe. Nie jest to miejsce na szerokie czy zdobione ramy, które dominują we wnętrzach w stylu prowansalskim czy stylu retro. Tutaj ramka jest cienka, prosta i bardzo delikatna. Ma uzupełniać obraz, ale nie dominować nad nim, tworząc raczej dodatek, niż ważny element dekoracji ściennej.
Jak prezentować obrazy?
Pojawia się teraz pytanie jak wieszać obrazy. Jak już wcześniej wspominałam można je wieszać jeden nad obok drugiego w linii albo tworzyć kompozycje mieszane. W Internecie można znaleźć sporo inspiracji dotyczących układu obrazów. Można również pokusić się o stworzenie własnej kompozycji. Wówczas polecałabym przygotować sobie układ na podłodze i spróbować ułożyć kilka kombinacji, wybierając tą najlepszą.
Po wyborze warto byłoby przenieść ten układ na duży arkusz papieru, np. pakunkowego, nanieść kropki, w których powinny pojawić się haczyki do powieszenia. Kolejnym krokiem jest przyłożenie papieru do ściany i zaznaczenie miejsc, w których należy wywiercić dziurki pod haczyki.
Postępując w ten sposób mamy pewność, że układ, który został stworzony na podłodze i podoba nam się najbardziej, zostanie jak najwierniej przeniesiony na ścianę. Nie ma ryzyka, że coś pójdzie nie tak i obrazki zostaną powieszone w innych miejscach niż planowaliśmy.
Nie jest to jednak jedyny słuszny sposób prezentacji obrazów. Kto powiedział, że można je tylko wieszać na ścianach? Można również pokusić się o inną formę prezentacji, jak np. na poniższym zdjęciu.
Jak widzicie autor tej aranżacji podszedł do sprawy zupełnie niesztampowo. Patrząc na nią można się zastanawiać czy tworząc dekorację chciał pokazać skandynawskie grafiki, czy może stały się one jedynie uzupełnieniem całej artystycznej koncepcji. Niezależnie od tego, co autor miał na myśli, chciałam Wam w ten sposób pokazać, że pod hasłem obrazy – skandynawski styl kryją się nie tylko wiszące na ścianie grafiki, ale również te stojące na podłodze, na sztalugach czy na półkach.
A skoro już mowa o stawianiu obrazów na półkach, to pokażę Wam na koniec jak je wykorzystać w pokoju dziecięcym. Wystarczy kilka wąziutkich półeczek (mogą być przezroczyste, jak te na zdjęciu, ale też zwyczajne drewniane) oraz książeczki dziecięce. Ich barwne okładki świetnie wpisują się w nurt grafiki skandynawskiej, a oparte na ścianie tworzą piękną kompozycję. W ten sposób mamy obrazy skandynawskie dla dzieci, których ustawienie zmienia się wraz z szybko zmieniającymi się upodobaniami najmłodszych.
3 komentarze
Bardzo podobaja mi się kolarze ze zdjęć. Takie jakie widać na drugim zdjęciu. Wszystko prezentuje sie tak elegancko oraz stylowo . Jakiś czas temu się nad tym zastanawiałam ale nie mam żadnego konceptu jakby to wszystko ładnie sobie rozplanować….
Widziałam ostatnio w jednym ze sklepów fajną antyramę. Była to wielorama czyli można byłoby w nią wstawic wiele zdjęć.
Myślicie,ze coś takiego będzie pasowało ?
Myślę, że wszystko będzie pasowało. Tylko trzeba pokombinować. Ja mój kolaż metodą prób i błędów zestawiałem kilka razy, aż znalazłem taki który mi odpowiada.
Nie jestem przekonana do wieloram. Fajnie się to prezentuje na zdjęciu w sklepie, ale widziałam coś takiego u koleżanki na ścianie i u niej wyglądało to zdecydowanie mniej efektownie. Może dlatego,ze nieodpowiednio dobrała kolorki. Ściana jest u niej w kolorze pomarańczowym. Antyrama była brązowa, w niej masa zdjęć w róznych barwach .Wszystko to sprawiło, że na scianie był istny bałagan…
O wiele bardziej podobają mi się stylizacje na powyższych zdjęciach. Wszystko jest do siebie dopasowane kolorystycznie.